Kawały o świnkach morskich

Rozmawiają dwaj właściciele świnek:
- Mója świnka jest bardzo mądra - mówi jeden -
- Kiedy mówię jej: "Idziesz czy nie?,
- To co ?
- To ona idzie... albo nie.

Wpada świnka morska do baru.
- Małe, jasne piwko, proszę!
Barman podał piwo, świnka wypiła, zapłaciła i wyszła. Klient siedzący na stołku obok pyta barmana:
- Dziwne, nie?
- Owszem dziwne. Zawsze piła duże...

Na policję dzwoni telefon.
Policjant odbiera: - Halo?
- Ratunku!!! Do mieszkania włamał się kot, a ja jestem poza klatką!!!
- Ale kto mówi?
- No ja, świnka morska!

Przychodzi świnka morska do lekarza ze śledziem na plecach. Lekarz pyta:
- Co śwince dolega?
- Ktoś mnie śledzi.

Przychodzi świnka morska do lekarza z czarną skarpetką na głowie. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
A świnka mówi:
- Nie żartuj koleś, to jest napad!

Kreator www - przetestuj za darmo